Dwie wille Wagnera – Wiedeń

Dwie wille Wagnera – Wiedeń

Jeżeli ktoś rozkocha się w pracach Wagnera, powinien wybrać się do zalesionego przedmieścia Hutteldorf, gdzie znajdują się.dwie zupełnie kontrastowe wille. Oba budynki stoją przy Huttelfeergstrasse. Jeden powstał na początku drogi twórczej artysty, drugi zaś u jej schyłku. Willa Wagner I pod nr. 26 to wczesne dzieło z 1888 r. nawiązujące do wspaniałych willi palladiańskich. Architekt zaprojektował ją dla siebie. Willa charakteryzuje się majestatem typowym dla Wagnerowskich projektów przy Ringstrasse. W części środkowej artysta umieścił joń-ski portyk, a po bokach dwie doryckie pergole. Podczas II wojny światowej dom uległ poważnym uszkodzeniom i władze miasta zamierzały go wyburzyć. W roku 1968 grupa artystów-hipisów, w skład której wchodzili m.in. Friedensreich Hundertwasser i Ernst Fuchs, postanowiła zaprotestować przeciwko tym planom i urządziła okupację budynku. Fuchs nabył posiadłość w 1972 r., po czym uciekł do Monako, aby uniknąć płacenia podatków, a dom zamienił na Muzeum Ernsta Fuchsa (Ernst-Fuchs-Museum) służące wyłącznie autoreklamie. Niestety, zwolennicy Wagnera znajdą w nim mniej atrakcji niż fani Fuchsa. Na tych ostatnich czekają ponure akty i rockandrollowy wystrój wnętrz. Miłośnicy Wagnera muszą zadowolić się sufitem i pergolą po lewej stronie, w której zachowały się secesyjne okna z motywami roślinnymi z 1900 r. Widoczne na zewnątrz elementy psychodeliczne to dodatki Fuchsa. Należy do nich np. wielokolorowy gzyms. Zachowały się na szczęście oryginalne ozdoby z kutego żelaza. Jeszcze jedną „zasługą” Fuchsa jest ogromny wizerunek bogini płodności z ozdobionymi piersiami znajdujący się od strony frontowej. Jego pomysłem jest też zabudowana fontanna nimf w ogrodzie.

Przeciwieństwem opisywanego budynku jest sześcienna willa Wagner II pod nrem 28, do której Wagner wprowadzi! się w 1913 r. Okazało się, że było to ostatnie dzieło, jakie zaprojektował. Widać w nim wyraźnie elementy racjonalizmu i modernizmu, ku którym artysta zwrócił się w późnym okresie twórczości: surowa, pozbawiona ozdób fasada, a także wykorzystanie wzmocnionego betonu i aluminium. Zewnętrzna dekoracja sprowadzona została do pasa ze szklanych płyt w kolorze indygo umieszczanych na przemian z aluminiowymi bolcami. Nad dwoma wejściami pojawia się kolejny niepotrzebny zresztą element zdobniczy, szklane dekoracje Kolo Mosera i cykl kolorowych mozaik o tematyce mitologicznej zdobiących również boczne portyki.

Schmelzer Pfarrkirche „Zum Heiligen Geist”

Pierwsza reakcja na widok surowej betonowej bryły tej świątyni, nawiązującej do klasycyzmu, może być różna, ale nie należy się zniechęcać. Schmelzer Pfarrkirche przy Herbstrasse zaprojektowany w 1913 r. przez słoweńskiego architekta, Josipa Plećnika, należy do największych klejnotów architektury ukrytych na wiedeńskich przedmieściach. Był to pierwszy w mieście kościół z betonu, co już wywołało wielkie kontrowersje. Arcyksiążę Franciszek Ferdynand zastanawiał się, cóż to za dziwaczne połączenie „świątyni ku czci Wenus, rosyjskiej łaźni i stajni lub stodoły”. Zostawiając te dywagacje na boku, należy przyznać, że bryła kościoła odznacza się zadziwiającą lekkością i nowoczesnością, zaś secesyjny wysoki ołtarz, dzieło Otto Holuba, jest po prostu arcydziełem. Aluminiowa płaskorzeźba przedstawia gołębicę z dwoma aniołami po bokach. Z tyłu widnieje złote półkoliste słońce z promieniami, dla którego tlo z kolei stanowi bogata purpurowo-złota mozaika ścienna przedstawiająca zawieszone w powietrzu dary Ducha Świętego.

Największą osobliwością i atrakcją kościoła jest betonowa krypta, do której wiodą schody po obu stronach głównego ołtarza. Żeby cokolwiek zobaczyć, trzeba włączyć światło wrzucając 10 szylingów do automatu. Mroki tej pieczary o niskim sklepieniu i trzech grotach skrywają arcydzieła secesji. Po obu stronach ołtarza znajdują się dwa malowidła ścienne z niebiańskimi postaciami kojarzącymi się nieodparcie z obrazami Klimta. Są to Rachela opłakująca dzieci i Stworzenie wód. Jeszcze bardziej magiczna i tajemnicza jest marmurowa chrzcielnica, zwieńczona złotą pokrywą z rybami. Wyłania się z niej święta postać z krzyżem z ręku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *