Szkółki narciarskie
W Alpach działa wiele szkółek narciarskich (w samym Tyrolu jest zarejestrowanych 1600 instruktorów narciarstwa). We wszystkich miejscowościach narciarskich wymienionych w tej książce jest co najmniej jedna szkółka, w której można pobierać lekcje grupowe lub indywidualne (płaci się za każdą godzinę). Nie ma potrzeby wcześniejszego organizowania nauki jazdy na nartach. Przykładowo w szkółce narciarskiej w Lech (www.skischule-lech.com) jeden dzień nauki w kilkuosobowej (maksymalnie 10 osób) grupie kosztuje 45 €, a indywidualnie 175 €. Sześć lub siedem dni lekcji grupowych to wydatek 160 €. W mniej znanych miejscowościach narciarskich ceny będą nieco niższe, a stoki zdecydowanie mniej zatłoczone.
Snowboard i biegi narciarskie
Snowboard ma w Austrii wielu zwolenników. Deskę można wypożyczyć bez problemu. Popularnością cieszy się również narciarstwo biegowe (Langlauf). Jest to zresztą najtańsza odmiana narciarstwa, ponieważ odpadają koszty górskich wyciągów, poza tym wąskie biegówki są ogólnie tańsze od mocniejszych nart zjazdowych.
Niebezpieczeństwa i kłopoty
Pomimo kosztownych środków ostrożności, jak specjalne ogrodzenia lub tunele, lawiny nadal stanowią bardzo realne zagrożenie na zaśnieżonych terenach. Co roku są przyczyną śmierci wielu ludzi, czasem też odcinają od świata całe doliny. Nigdy nie wolno lekceważyć ostrzeżeń lawinowych, umieszczanych przy drogach i trasach narciarskich (więcej informacji w ramce poniżej). Oczywiście, należy być przygotowanym na każdą ewentualność, a przed wyruszeniem na stoki zapoznać się z prognozą pogody.
Przy wyjeździe na narty naprawdę warto się ubezpieczyć, bo koszty ratownictwa i opieki medycznej są wysokie, a wypadki zdarzają się często. Nie każda polisa obejmuje ubezpieczeniem wypadki narciarskie, więc trzeba zwrócić na to uwagę przy kupnie.
Ostrzeżenie lawinowe
Współczesne środki bezpieczeństwa sprawiły wprawdzie, że minęły już dni, kiedy całe wioski ginęły pod zwałami śniegu, ale zagrożenia lawinowego nigdy nie wolno ignorować. W Alpach każdego roku ginie w ten sposób około 200 osób. W lutym 1999 r. Austria znalazła się na pierwszych stronach wszystkich gazet, kiedy lawina z tyrolskiego Galtur pochłonęła 38 ofiar.
Lawiny powstają zazwyczaj wysoko ponad przygotowanymi trasami narciarskimi, dlatego też górskie miejscowości są obecnie zabezpieczone szeregami metalowych barier, które umieszczone wysoko na zboczach gór zapobiegają osuwaniu się śniegu. Ponadto z helikopterów zrzuca się materiały wybuchowe, powodujące jego kontrolowane osuwanie. Likwiduje się w ten sposób niebezpieczeństwo w zarodku. W miejscowościach tych zainstalowano również systemy flag i świateł, ostrzegających narciarzy o prawdopodobieństwie zejścia lawiny. Zawsze warto wysłuchać aktualizowanych na bieżąco komunikatów meteorologicznych.
Pomimo tych środków zabezpieczających, narciarze powinni być ostrożni. Szczególną uwagę należy zwracać na ostrzeżenia lawinowe oraz miejscowe zalecenia na temat zbaczania z wytyczonych tras. Dobrze jest też zaopatrzyć się w sygnalizator lawinowy (znacznie zwiększający szanse ocalenia), czyli urządzenie radiowe, które nadaje i odbiera sygnał na częstotliwości 457 kHz (np. Pieps 457 firmy Stubai kosztuje 835 zł). Droższym zabezpieczeniem (ale o nieocenionej wartości) jest plecak z balonem powietrznym ABS.