Pałac Liechtensteinów (Muzeum Sztuki Współczesnej) – Wiedeń

W sali C można obejrzeć dwa pośledniejsze obrazy kubistyczne Fernanda Legera i trzy prace Czecha, Frantiśka Kupki, pioniera sztuki abstrakcyjnej. Sala C poświęcona jest przede wszystkim rzeźbie. Znajdują się tam prace m.in. Rumuna, Constantina Brancusi, Oskara Schlemmera pozostającego pod wpływem Bauhausu i Francuza polskiego pochodzenia, Jacquesa Lipchitza. Aby dojść do sali E, w której wystawiono prace surrealistów, należy wrócić, przechodząc przez dwie ostatnie sale. Surrealistów reprezentują Głos krwi Rene Magrittea, a także dzieła Giorgio de Chirico i Maxa Ernsta oraz kolaż i ready madę (żelazko z gwoździami) Man Raya. W sali tej wisi subtelny portret Jacqueline Roque z 1960 r. wykonany przez Picassa. Rok później Jacqeline została drugą żoną artysty. Największe atrakcje sali F to abstrakcyjne dzieła Paula Klee i Vasila Kandinskyego oraz kolorowe mobile twórcy sztuki kinetycznej, Alexandra Caldera. W sąsiedniej sali G umieszczono niewielką, ale pełną zawijasów pracę Jacksona Pollocka i rachityczny posąg Alberto Giacomettiego. Sąsiadują z nimi dwa „przemalowane obrazy” Arnulfa Rainera, jednego z najwybitniejszych współczesnych artystów austriackich, który dzieła wielkich malarzy przemalowywał używając najczęściej czarnej farby nakładanej grubą warstwą. Więcej jego prac można obejrzeć w sali H, w której wystawiono także dzieła najwybitniejszych twórców Wiener Aktionismus, wiedeńskiej skrajnej odmiany performance lat 60. Ostatni happening tej grupy, Sztuka i rewolucja Guntera Brusa, wyglądał tak: artysta rozebrał się, oddał mocz i zanurzył członek w kuflu ze spienionym piwem. Konsekwencją był półroczny wyrok więzienia za „zbezczeszczenie symboli Austrii” (chodziło zapewne o kufel piwa) oraz „rażące publiczne naruszenie zasad moralności społecznej i przyzwoitości”. Prace nawiązujące do tamtych wydarzeń, np. Ołtarz namalowany krwią na płótnie przez Hermanna Nitscha stanowią niewątpliwie pewne rozczarowanie.

Kolejne dzieła pop-artu znajdują się w sali C. Najbardziej znany jest zmiażdżony samochód Cesara. Nieco przybrudzona, zawinięta w papier Paczka zawiera jakieś tajemnicze przedmioty, których nikt nie widział. To jedno z wczesnych dzieł Christy, któremu udało się później przekonać sponsorów do sfinansowania większych projektów przynoszących mu coraz większą sławę. Punktem kulminacyjnym muzeum, jeśli można w ogóle użyć takich słów, jest ekspozycja w sali J, gdzie ustawiono Białe szachy Yoko Ono, a tuż obok fortepian Nam June Paika. Instrument nie może pełnić swej podstawowej funkcji, ponieważ artysta przykleił do niego mnóstwo różnych przedmiotów. Kustosz muzeum umieścił przy nim odkrywczy napis: „Gdyby fortepian nie znajdował się w muzeum, Paik znów mógłby wprowadzić zmiany”. W dwóch ostatnich salach, K i L, obejrzeć można m.in.: płótno, po którym stąpał na bosaka Otto Muhl, ubrudziwszy sobie wcześniej stopy farbą; szamańskie produkcje Glorii Friedmann wykonane z wykorzystaniem żelaza, szkła i piór kruka; a także Komorę śmierci fohanna Vogla autorstwa Guillaumea Bijla. Ta ostatnia praca to po prostu umeblowany pokój pozostawiony przez zmarłego.

Na północ, schody Strudlhof i Schuberts Geburthaus

Po wyjściu z pałacu Liechtensteinów można udać się na przechadzkę po fantazyjnych secesyjnych schodach Strudlhof (Strudlhofstiege) zaprojektowanych przez Johanna Theodora Jagera. Łączą one Pasteur-gasse z biegnącą nieco wyżej Strudlhofgasse. Stanowią prześliczną wizytówkę findesieclowego Wiednia. Zainspirowały Heimito von Doderera, który w 1951 r. napisał długą powieść zatytułowaną właśnie Strudlhofstiege.

Schuberts Geburthaus

Jeszcze dalej na północ, przy Nussdorfer Strasse 54 stoi Schuberts Geburthaus, skromny piętrowy domek, w którym w 1797 r. wielki kompozytor przyszedł na świat. Bardzo starannie odnowiono piękne podwórko, nad którym zwisają girlandy geranium rosnącego w skrzynkach na drewnianych balkonach. Podobnie jak w przypadku innych miejsc związanych z wybitnymi muzykami, nie uczyniono nic, aby zrekonstruować wygląd wnętrza domu składającego się z jednej zaledwie izby i kuchni (przetrwała do dziś). Schubert zapewne nie pamiętał tego mieszkania: gdy miał 4 lata jego rodzina przeniosła się na Saulengasse 3. Nie ma tu zbyt wielu pamiątek poza rozbitymi okularami kompozytora i fortepianem jego przyrodniego brata. Można posłuchać fragmentów utworów Schuberta rozbrzmiewających w słuchawkach, które otrzymują zwiedzający. Więcej radości niż miłośnicy Schuberta będą miały osoby zainteresowane sylwetką Adalberta Stiftera, pisarza i plastyka z Bóhmerwald, który w 1868 r. poderżnął sobie gardło, nie mogąc znieść cierpień związanych z rakiem wątroby. Chociaż Schifter nie miał z Schubertem nic wspólnego, poświęcono mu kilka pomieszczeń muzeum. Płacąc dodatkowo 10 szylingów można odetchnąć, podziwiając sielankowe biedermeierowskie pejzaże pędzla tego artysty.

W domu, w którym Schubert zmarł (4, Kettenbrückengasse 6, niedaleko Naschmarkt), należącym niegdyś do jego brata, urządzono podobnie nieciekawą ekspozycję, którą można polecić tylko osobom zakochanym w kompozytorze. Czas otwarcia i ceny są identyczne jak w przypadku Schuberts Geburthaus.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *